niedziela, 27 maja 2012

Legowisko dla psa


Po czterech latach mieszkania z nami, Hektor doczekał się porządnego legowiska. Powstało więc łóżeczko odpowiednie do rozmiarów naszej parówki. Zrobione bardzo szybko z kilku desek, płyt hdf, pomalowane i podpisane oczywiście. Na koniec uszyłam poduchę i zadowolona pokazałam panu Hektorowi jego nowe legowisko. Spodziewałam sie radości, że podusia miękka, że takie fajne i własne... A tu nie.
Psiejsko początkowo na nowe legowisko sie boczyło, zajmowało dywaniki, leżało pod fotelem. Kilka dni to trwało, ale w końcu polubił. Pod jednym warunkiem - nie może być schowane za kominkiem, gdzie zostało dopasowane wymiarami. Hektor ma mieć widok na wszystko.



Mam jeszcze do Was pytanie dotyczące zamieszczania komentarzy. Jak ustawić możliwość odpowiedzi na komentarze?  A moze muszę zmienić szablon? Nie wiem... Mało mam ostatnio czasu na zasiadanie przy komputerze, trochę się na bloggerze pozmieniało i nie mogłam jakoś dojść do tej funkcji w ustawieniach komentarzy. Jeżeli któraś z Was mogłaby powiedzieć, jak to zrobić, bedę ogromnie wdzieczna.

Pozdrawiam
Marta

środa, 23 maja 2012

Poszewki marynistyczne i girlanda

Dzisiaj znów tylko na chwilkę wpadam. Nazbierało mi się zamówień ostatnio, dzieciarnia daje popalić, więc na blogowanie czasu brak. Muszę jednak pokazać moje najnowsze zamówienie, bo jest "uszyte", a nie wycinane i malowane.  Wróciłam do szycia za sprawą Pani Patrycji, która potrzebowała dekoracji do pokoju dla Małych Żeglarzy - dwie poszewki, girlandę i koło ratunkowe. To ostatnie jeszcze sie robi, ale już pokazywałam koła mojej produkcji, więc wiecie jak wyglądają.









Bardzo serdecznie chciałabym również powitać nowych obserwatorów. Bardzo mi miło, że do mnie zaglądacie :)

Ściskam mocno
Marta

poniedziałek, 7 maja 2012

wróciłam :)

Troszkę mnie tu nie było ostatnio, ale czasem pojawiają sie nieoczekiwane kłopoty. Trochę sie posypałam, ale już się  poskładałam. Nie będę Was zresztą zamęczać opisywaniem problemów zdrowotnych, bo mam ciekawsze rzeczy do pokazania. Długo nic nie robiłam, nie miałam zupełnie nastroju do pracy twórczej, ale się zebrałam i dokończyłam kilka zamówień. 

Koło dla Pani Ani, pasujące do obrazków marynistycznych utrzymanych w szarościach, bieli i błękitach ( pokazywałam je kilka wpisów wcześniej).
Tym razem nie musiałam mordować się z własnoręcznym  wycinaniem koła ze styropianu, ale dostałam od Pani Ani  gotowe koło do obszycia. Super!




Zrobiłam też kilka dekoracji w bieli, brązie i czerwieni.


Obrazek marynistyczny




Ramki na zdjęcia





I zawieszka do eksponowania prac plastycznych na przykład...
Linka długości 170 cm, 26 klamerek.


Pozdrawiam serdecznie :)
Marta